poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Mój pierwszy raz... w nowej pracy

Jest!!! Zadzwonili!! Powiedzieli tak chociaż cały czas zastanawiasz się jak to się stało, bo chyba kiepsko wypadłaś na rozmowie kwalifikacyjnej…  w końcu wymijająco odpowiedziałaś na pytanie jak się widzisz za 5 lat w organizacji (no przecież nie powiesz, że chcesz być kierownikiem…)

Nadal nie wierzysz, ale tak, masz się stawić w poniedziałek na 7.00 do pracy!!!
Super!!! .... Ale co teraz?

Może jest to Twoja pierwsza praca, może miałaś długą przerwę w zatrudnieniu, może jest to zupełnie nowe stanowisko pracy, może w ogóle boisz się zmiany, może… Tych „może” jest bardzo dużo, ja postaram się przedstawić Tobie informacje, które mogą Ci pomóc  łagodnie przejść etap adaptacji w nowym miejscu pracy.

1.       Na pierwszy dzień w pracy przygotuj się tak samo uważnie jak do rozmowy kwalifikacyjnej, nie spóźnij się, ubierz odpowiednio i schludnie do zajmowanego stanowiska
2.       Słuchaj uważnie co mówią do Ciebie w Dziale Personalnym/Kadrach  zabierz wszystkie otrzymane dokumenty i zapamiętaj które są do oddania po wypełnieniu. Uważnie przeczytaj umowę itp. Przed podpisaniem, zadawaj pytania w razie wątpliwości ale lepiej jak tych pytań za dużo nie będzie ;)
3.       Zapamiętaj jak ma na imię i jak wygląda Twój bezpośredni przełożony J Słuchaj uważnie co ma do powiedzenia w trakcie instruktażu stanowiskowego, co powie na temat Twoich czynności zawodowych. Jeżeli czegoś nie rozumiesz – zapytaj się
4.       Jedno z najważniejszych zadań pierwszego dnia to poznanie współpracowników.  Najpierw tych najbliższych, z bezpośredniego otoczenia, a potem dalszych. Najczęściej ktoś z przełożonych przedstawia nowego pracownika jego współpracownikom, jeśli jednak tego nie zrobi przedstaw się sam. Dowiedz się co te osoby robią, zapamiętaj ich imiona i nazwiska oraz funkcje i zajmowane stanowiska. Zapoznaj się też z strukturą organizacyjną firmy. Jednak spokojnie nie wszystko w tym pierwszym dniu, żebyś nie pomyliła imion i stanowisk 
5.       Pierwszy dzień to dobry moment na poznanie „topografii terenu”, czyli rozkładu budynku; gdzie są toalety, stołówka, czy np. pokój socjalny,  itd. To nie tylko ułatwia poruszanie się, ale wzmacnia również poczucie bezpieczeństwa – wiedząc gdzie znajdują się poszczególne pomieszczenia czujesz się pewniej i szybciej następuje proces integracji z firmą (szybciej poczujesz się jej częścią).
6.       W każdej firmie obowiązują pewne zasady, które wyznaczają nie tylko rytm dnia pracy, ale także organizują „życie” pracowników w godzinach pracy. Poznaj je i przestrzegaj!
7.       Nie zapomnij wziąć udział w obowiązkowych szkoleniach, np. z Bezpieczeństwa i Higieny Pracy!
8.       Co najważniejsze, nie wymądrzaj się w pierwszym jak i kolejnym dniu pracy, nie próbuj zmieniać zastałej rzeczywistości  firmowej, nie krytykuj i nie pouczaj!

ZAPAMIĘTAJ 2 PODSTAWOWE ZASADY!

1.       Warto uczyć się od bardziej doświadczonych kolegów.

2.       Często powodem utraty pracy nie jest brak umiejętności zawodowych lecz złe relacje z innymi ludźmi.




Czy o czymś zapomniałam?

10 komentarzy:

  1. Masz racje.. relacje w pracy to podstawa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze jest, jeśli na te relacje mamy wpływ - a czasami warto postarać się mieć na to wpływ :) może warto "wychować" współpracowników? Przez kilka lub kilkanaście dni powtarzaj dobre zachowanie, a zapewne po jakimś czasie to zachowanie/czynność powróci do Ciebie :)

      Usuń
  2. Gratuluję!!! ka mam tak długa przerwe w pracy, że teraz mnie przeraża ewentualny powtót :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tak, relacje są niezwykle istotne. Zdarzało mi się przez nie podejmować decyzję o odejściu z pracy.

    Punkt czwarty natomiast od zawsze był moją zmorą. Zapamiętanie wszystkich imion i nazwisk... jak kojarzyłam jedno było ok ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na początku pamiętanie wszystkich nazwisk zawsze jest udręką :) a ja będę się upierać, że właśnie relacje są najważniejsze :) monotonne obowiązki można zaakceptować pod warunkiem że świetnie dogadujemy się z współpracownikiem i szefem :)

      Usuń
  4. Ja to się zupełnie nie nadaję do pracy na etacie i taka wizja to dla mnie koszmar ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy dla siebie znajduje miejsce w sferze zawodowej - no przecież ktoś też musi być szefem albo sobie samemu albo innym! :)

      Usuń
  5. Nie ma nic gorszego niż szef i współpracownicy, których się nie lubi i z którymi nie można się dogadać!

    OdpowiedzUsuń