Dzisiaj
nietypowo, na blogu o rozwoju osobistym i motywacji, przepis kulinarny. Ale czy
na pewno jest to u mnie dziwne? Nic nie dzieje się bez przyczyny – to jest mój
kolejny pomysł na MOJE ładowanie baterii! Kiedy mam dosyć pracy przy komputerze
lub jestem po prostu zmęczona pracą, uciekam do kuchni.
Co
daje mi gotowanie?
-
Motywuje – robiąc coś innego niż na co dzień w pracy zawodowej, czerpię z tego
przyjemność, myślę o innych rzeczach i UWAGA! Wpadam często na jakiś pomysł do
wykorzystania np. na blogu. Pisałam o tym wcześniej w poście o leniuchowaniu,
że aby rozwiązać jakiś problem dobrze jest zająć się czymś innym, najlepiej
relaksem, by nastąpiła tzw. EUREKA!
-
Poprawia humor – już sama myśl że przygotowuje posiłek dla najbliższych i że
jest to coś wyjątkowego, coś co uwielbiamy wszyscy poprawia mi nastrój, a
jeszcze potem widok zadowolenia na twarzach męża i syna! To jest to co uwielbiam!
Urabiając
ciasto masz możliwość odreagowania jakiejkolwiek złości nagromadzonej w sobie J
Lepiąc
ćwiczysz cierpliwość i wytrwałość. Za tym elementem nie przepadam, nie
przepadam za pracami monotonnymi ale mam na to sposób, uczę się cierpliwości!
A
więc, chcesz poznać przepis na coś pysznego?
PIEROŻKI KEBABOWE
Przepis
Farsz
2
średnie cebule
1
czerwona, 1 żółta papryka
½
kg pieczarek
½
kg piersi z kurczaka
Przyprawa
gyros
2-3
łyżki koncentratu pomidorowego
20dkg
żótego sera do starcia
Vegeta,
pieprz, sól
=================
Wykonanie
Pierś
z kurczaka kroję drobno, mieszam w przyprawie gyros i podsmażam na patelni.
Wsypuje do większej miski lub garnka, w którym przygotowuje cały farsz
Warzywa
kroję drobno lub ścieram. Na patelni duszę pieczarki z cebulą i wysypuje do
wcześniej przygotowanego mięsa, następnie duszę paprykę i również przerzucam do
garnka.
Całość
mieszam, doprawiam Vegetą, solą i pieprzem, dodaję koncentrat pomidorowy.
Ścieram
na dużych oczkach ser i również łącze z całością farszu (dobrze jeśli jest już
przestygnięty).
Ciasto
Składniki
1
kg mąki
10dkg
drożdży ¾ kostki masła
1
łyżka cukru
Szczypta
soli
2
żółtka
1
jajko
1
łyżka oregano
½
litra mleka
================
Wykonanie
Mleko
podgrzewam tak, by było ciepłe nie gorące, dodaje drożdże, 2 łyżki mąki i robię
rozczyn. Pozostawiam w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
W
misce wsypuje mąkę, oregano, sól, roztopione ale chłodne masło, żółtka i jajko.
Dodaję wyrośnięty rozczyn i wyrabiam ciasto. Ugniatam, ciskam i rzucam! I wyżywam
się i wspominam wszystkie nieprzyjemności tygodnia J
Zostawiam do wyrośnięcia, bym sama nabrała siły po tak wyczerpującym ale
satysfakcjonującym etapie.
Po
wypiciu kawy zabieram się za wykrawanie. Nie mam specjalistycznego sprzętu nie
wiem nawet czy takowy istnieje więc robią to szklanką. Rozwałkowuje ciasto na
stolnicy i wykrawam, nakładam farsz, lepię paluszkami ćwicząc w ten sposób
cierpliwość i wytrwałość. Ułożone na blaszce pierożki pędzluje rozbełtanym
białkiem.
Nagrzewam
piekarnik na 180 st. z termoobiegiem i
wstawiam blachę na 20 min. I się piecze!
=====================
Wskazówki:
- Farsz robię dzień wcześniej, na spokojnie, planuje tak pracę by mieć na wszystko czas i nie zniechęcić się. I tak musi być w pierożki wkładany na zimno.
- Na drugi dzień wyrabiam ciasto, czekam aż rośnie i wykrawam i lepię pierożki. Z przepisu wychodzi mi ok 3-4 blach do pieczenia. Najpierw przygotowuje pierożki od razu na 2 blachy, potem nagrzewam piekarnik i piekąc pierwszą porcję przygotowuje kolejne. W ten sposób nie mam przestoju nagrzanego piekarnika .
- Farsz zawsze mi zostaje, więc wykorzystuje go do innej potrawy, np. zapiekam w cieście francuskim lub naleśnikach.
- Pierożki mogą być daniem obiadowym lub smacznym daniem na imprezkę domową. Smakują na ciepło ale i na zimno, z sosem ( u nas sprawdza się czosnkowy) SMACZNEGO!
- Pierożki dzielę na porcję i mrożę – jak potrzebuje szybkiego obiadu to je odmrażam, podgrzewam w mikrofali i obiad gotowy! To również świetna potrawa na uroczystość domową gdy spodziewasz się gości.
- Jak Ci się podobał przepis? Robiłaś/eś też takie? A może piekąc lub gotując coś innego najlepiej odreagowujesz i ładujesz baterię? Podziel się swoim przepisem
Chciałabym, żeby gotowanie mnie do czegoś motywowało, ale niestety za każdym razem w kuchni, nurkuję w przepaść depresji jakiejś ;) Gotuję, bo muszę i tyle. Chociaż jak widzę takie fajne przekąski, jak te Twoje rogaliki, to zbieram się w sobie i próbuję. Twojego przepisu też na pewno spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńehm u mnie z gotowaniem też różnie dlatego lubię przepisy, które robi się szybko i w dużych ilościach żeby można było zamrozić i w tygodniu szybko odmrozić! Nie muszę wtedy codziennie gotować obiadu :) ten czas na gotowanie spędzam wtedy z synem lub na innych zajęciach :) i jest mi lepiej :)
UsuńChyba je zweganizuję! Byłyby dla mnie świetną opcją do zabierania na uczelnię. Raz bym zrobiła i zaoszczędziłabym czas na codzienne przygotowywanie obiadu + przekąsek :)
OdpowiedzUsuńa jak najbardziej z pieczarkami lub cukinią i masz zapasy na kilka obiadów :)
UsuńJak ja bym chciała, żeby gotowanie mnie relaksowało, motywowało... Może to jest jak najbardziej realne, tylko musiałabym zrobić to powoli, bez presji czasowej, z pełną celebrą. do tego muszę się psychicznie i fizycznie przygotować!!! Ten wpis działa na mnie jak malutki motywator, ale skuteczny. Dzięki zatem :)
OdpowiedzUsuńNapiszę tak jak wcześniej, że lubię przepisy, które robi się szybko i w dużych ilościach żeby można było zamrozić i w tygodniu szybko odmrozić! Nie muszę wtedy codziennie gotować obiadu a czas, który miałabym przeznaczyć na gotowanie spędzam z synem lub na innych zajęciach :) perspektywa nie przygotowywania codziennie ciepłego posiłku działa na mnie bardzo motywująco :)
UsuńBardzo ciekawa propozycja kulinarna, w takim wydaniu jeszcze rogalików nie jadłam, muszę się przekonać, jak smakują. :)
OdpowiedzUsuńzachęcam do spróbowania są naprawdę pyszne!
Usuńwykorzystam przepis:) może nawet dziś bo dzieciaki chore w domu siedzą!
OdpowiedzUsuńżyczę smacznego i zdrowia dla dzieci :)
UsuńCiekawe. nigdy nie spotkałam się z czymś podobny. muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńzachęcam do spróbowania :)
UsuńBardzo ciekawy przepis i wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńsmakują jeszcze lepiej :)
UsuńWyglądają pysznie! Ja sama nie lubię gotować, ale uwielbiam jeść ;)
OdpowiedzUsuńto może ktoś Ci je robi? To też jest rozwiązanie :)
UsuńUwielbiam kebaby i im podobne, więc to coś zdecydowanie dla mnie, a w formie rogalików są takie urocze! Super pomysł na imprezowe przekąski. ;)
OdpowiedzUsuńnaprawdę polecam :)
UsuńMniam, rewelacja! Tylko, kto mi takie zrobi? :)
OdpowiedzUsuńha! może jakaś sąsiadka? albo partner? Łap kogokolwiek ;)
UsuńSuper przepis. Muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńTeż lubię gotować. Gotowanie znakomicie odpręża!Fajny przepis!
OdpowiedzUsuńdzięki - Ty na pewno tez masz kilka fajnych przepisów :)
UsuńMam taki sam albo bardzo podobny przepis :) Tylko nie robimy ich w formie pierożków, tylko takich bułeczek, i nie używam w ogóle vegety, ale potwierdzam są przepyszne :D
OdpowiedzUsuńo w formie bułeczek też musi być rewelacyjnie, muszę spróbować :)
Usuń